09 listopada 2020

Franklin

Franklin jest kurczaczkiem. I to bardzo starym, choć nie wygląda. Jego zadaniem jest pilnowanie komputera, ale co jakiś czas znika gdzieś w kablach za biurkiem. Odnajduje się najczęściej podczas odkurzania. Raz chciał dokonać dezercji poprzez rurę odkurzacza, ale zostało to udaremnione. Nie mam pojęcia dokąd go tak ciągnie. Przecież ma całkiem fajną robotę. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czarny łapacz szydełkowy

Tym razem w czerni. Niezbyt duży, ale robi ciekawe wrażenie. Zwłaszcza gdy jakiś niewielki ruch powietrza prześlizgnie się po piórkach. Obrę...